Żona Lota

Obejrzałam się podobno z ciekawości. Ale prócz ciekawości mogłam mieć inne powody. Obejrzałam się z żalu za miską ze srebra.Przez nieuwagę – wiążąc rzemyk u sandała.Aby nie patrzeć dłużej w sprawiedliwy kark męża mojego, Lota. Z nagłej pewności, że gdybym umarła,nawet by nie przystanął. Z nieposłuszeństwa pokornych. W nadsłuchiwaniu pogoni. Tknięta ciszą, w nadziei, że…