Żelki

Poprzedni wpis o żonie Lota zapoczątkował we mnie rozmyślania na temat KIERUNKU. Zaczęłam myśleć bardziej o tym, w jaki sposób świadomie podążać za tym, co dobre. Związane jest to z tym, że często utożsamiam się z żoną Lota, którą chwila zwątpienia wybija z właściwej ścieżki. Dziękuje Bogu, że nie zamieniam się w słup soli, a…