Niewypał

Zatrzymałam się na chwile. Z pozoru krótkie spotkanie spowodowało, że mam w głowie tonę myśli. Miesza mi się poczucie sprawiedliwości, pomocy społecznej, samotności oraz traumy.

Zanim otworzyła mi drzwi minęło 10 minut. Kiedy je otworzyła już wiedziałam, dlaczego ta droga tak długo trwała. Przez uchylone drzwi zobaczyłam tylko kawałek chodzika rehabilitacyjnego i nogi. Jak drzwi otwierały się coraz szerzej wyłoniła się z nich staruszka zgięta w pół, jak gdyby szukała czegoś na ziemi. Tak się porusza. Z olbrzymim trudem. Przykrótka noga pociąga drugą, która jest całkowicie bezwładna. Zaprosiła mnie do środka. Zanim przyjęła pozycje w której mogła usiąść minęła dłuższa chwila. Nie mogłam w niczym pomóc, aby ten proces przyspieszyć.

Podczas naszego spotkania opowiedziała mi jak wyglądało Jej życie. To niesamowite uczestniczyć w historii. Nie była jeszcze nastolatką, kiedy pracowała w nazistowskim obozie amunicji. Podczas całego dnia pracy miała tylko kwadrans na przerwę śniadaniową. Pamięta jednego dobrego Niemca, który po kryjomu przynosił jej codziennie świeżą kanapkę.

Ta sama kobieta nigdy nie zobaczyła, aby Jej oprawcy ponieśli konsekwencję, nie otrzymała uznania ze strony innych. Podczas każdego dnia musi prosić kogoś, aby Ją położył do łóżka, ponieważ samodzielnie z uwagi na niepełnosprawność nie jest w stanie samodzielnie tego zrobić. Skromne mieszkanie i jeszcze skromniejsze świadczenie od Państwa nie pozwalają Jej starzeć się godnie. Żyje na skraju ubóstwa pomimo tak bogatej, choć traumatycznej historii.

Ludzie nie wyciągają wniosków. Według danych Unicef Polska jedno na dwanaścioro dzieci na świecie jest zaangażowane w pracę, która zagraża jego życiu i zdrowiu!

Dane z 2019 roku pokazywały, że 152 miliony dzieci muszą pracować, aby utrzymywać swoje rodziny.

Dodaj komentarz