Poprzedni wpis o żonie Lota zapoczątkował we mnie rozmyślania na temat KIERUNKU. Zaczęłam myśleć bardziej o tym, w jaki sposób świadomie podążać za tym, co dobre. Związane jest to z tym, że często utożsamiam się z żoną Lota, którą chwila zwątpienia wybija z właściwej ścieżki. Dziękuje Bogu, że nie zamieniam się w słup soli, a…
Żona Lota
Obejrzałam się podobno z ciekawości. Ale prócz ciekawości mogłam mieć inne powody. Obejrzałam się z żalu za miską ze srebra.Przez nieuwagę – wiążąc rzemyk u sandała.Aby nie patrzeć dłużej w sprawiedliwy kark męża mojego, Lota. Z nagłej pewności, że gdybym umarła,nawet by nie przystanął. Z nieposłuszeństwa pokornych. W nadsłuchiwaniu pogoni. Tknięta ciszą, w nadziei, że…
Korzenie
Drzewo jest dla mnie niesamowitym symbolem dojrzałości, dorastania, wzrostu. Kiedy widzę siebie jako drzewo zastanawiam się: Dokąd sięgają moje korzenie? Jak bardzo i gdzie jestem ugruntowana? W jaki sposób gleba, w której zostałam osadzona żywiła każdą komórkę mojego ciała? Drzewa związane są z potęgą. Ich liście mogą nieść ulgę podczas upałów, ale w czasie burzy…
Nawijka
Pamiętam jak jechałam z bliską osobą w dość daleką podróż. Mieliśmy do pokonania ok 400km. To był czas sporego kryzysu w moim życiu. Nie byłam pewna każdego kolejnego dnia, w lodówce miałam światło, a w sercu olbrzymią ranę. Kiedy zatrzymaliśmy się na jednym z postojów była potrzeba, aby otworzyć bagażnik bo była tam jakaś rzecz,…
Niewypał
Zatrzymałam się na chwile. Z pozoru krótkie spotkanie spowodowało, że mam w głowie tonę myśli. Miesza mi się poczucie sprawiedliwości, pomocy społecznej, samotności oraz traumy. Zanim otworzyła mi drzwi minęło 10 minut. Kiedy je otworzyła już wiedziałam, dlaczego ta droga tak długo trwała. Przez uchylone drzwi zobaczyłam tylko kawałek chodzika rehabilitacyjnego i nogi. Jak drzwi…
Lokomotywa
Już wczoraj pomyślałam o tym wierszu. Może to on sprowokował sen, który ma dla mnie ogromne znaczenie w tym czasie. Każda lokomotywa potrzebuje odpowiedniego napędu, aby nagle ruszyć z miejsca pomimo wielu ociężałych myśli, doświadczeń, które jak słonie siedzą na naszym ciele, kiedy chcemy oddychać pełną piersią. Wierzę, że podobnie jak w tym wierszu –…